Zazdrość to paskudna, złośliwa bestia, która nie dosyć, że powoduje rozpady związków to jeszcze napsuje mnóstwo krwi osobie, która ją odczuwa. Jednak nie byłabym wobec niej aż tak krytyczna. Odrobina zazdrości jest normalnym uczuciem i nie powinno się dramatyzować, gdy się pojawia.
Po co zatem ten artykuł? – zapytasz. Piszę dziś do Ciebie, ponieważ warto uświadomić sobie, gdzie leży granica pomiędzy zdrową, naturalną zazdrością a tą chorobliwą. To właśnie ten drugi typ prowadzi do konfliktów i zabija miłość.
Rozmawiajcie ze sobą
Gdy poczujesz nieprzyjemne ukłucie w żołądku, gdy on zaczyna żartować z ekspedientką – to jest w porządku.
Kiedy on zapyta Cię kim jest ten facet, z którym rozmawiałaś – to jest w porządku.
Gdy przegrzebujecie jego rzeczy, maile i telefon – to właśnie moment na zastanowienie się nad sobą!
Masz prawo czuć niepokój (Twój facet też), ale w takich chwilach warto to wszystko obgadać. Zazdrość w związku jest, jak z małe nasiono, z którego wyrasta drzewo. Przez zazdrość niewielka wątpliwość może zmienić się w źródło awantur. Wyjaśniajcie sobie wszystko na bieżąco pozwalając sobie na niezadowolenie. Przecież nie wszystko i nie zawsze musi Ci się podobać.
Gdy szukamy to znajdziemy
Wyobraźnia ludzka nie zna granic. Działa to na wielu poziomach, nawet w związkach. Jeśli założysz, że Twój facet Cię zdradza to z całą pewnością znajdziesz na to dowody. Dlaczego? Ponieważ podświadomie wszystko dopasujesz do swojego założenia. Nie doszukuj się problemów tam, gdzie ich nie ma. Sama zobaczysz o ile zdrowsza i spokojniejsza się staniesz, gdy wyłączysz te swoje radary. Będąc nastawiona na poszukiwanie dowodów wpędzasz się w stan ciągłego stresu, a to niczemu się nie przysłuży.
Nie dawaj powodów do zazdrości
Fora dla kobiet, aż pękają w szwach od rad typu: przyślij sobie sama kwiaty, wysyłaj sobie sprośne smsy, flirtuj z innymi – niech będzie o Ciebie ZAZDROSNY. Aż mnie na usta cisną się bardzo nieprzyzwoite inwektywy. Zazdrość lekarstwem na kulejący związek? No, nie! To raczej gwóźdź do trumny. Sama nie chciałabyś się czuć oszukiwana, więc nie funduj tego swojemu facetowi.
Daj upływ emocjom
Jeśli zazdrość zajęła większy obszar waszego związku niż byś chciała to daj sobie szansę na walkę z negatywnymi skutkami tej sytuacji. Zapewne czujesz się sfrustrowana i oszukana, ale zastanów się na spokojnie czy denerwujesz się na niezbite fakty czy na swoje wyobrażenia na temat rzeczywistości? Nie powinnaś wyładowywać się na swoim partnerze, ale pozwól sobie na płacz i krzyk jeśli tylko to przyniesie Ci ulgę. W chwili, gdy ta burza emocji ucichnie, znów będziesz mogła na spokojnie wszystko przeanalizować.
Związek pod lupą
Jeśli już tak koniecznie musisz przeanalizować swój związek to postaraj się zauważyć ile uczucia jest między Wami. Dostrzeż wszystkie te gesty, które świadczą o Waszym przywiązaniu do siebie, o miłości i szacunku. Niech to wszystko da Ci siłę w walce z tym okropnym przymusem kontroli swojego partnera.
Zmiana nawyków
W momencie, gdy w krew Ci weszło przeglądanie skrzynki swojego mężczyzny i czytanie jego smsów to czas najwyższy na zmiany. Nawyki mają to do siebie, że wymuszają powtarzanie pewnych czynności. Aby sobie z tym poradzić znajdź dla siebie zajęcie zastępcze. Niech to będzie coś, co sprawi Ci niezaprzeczalną przyjemność. Być może odkryjesz swoje nowe hobby?
Zazdrość – bestia do ujarzmienia
Walka z silną zazdrością jest trudna i obciążająca dla obojga partnerów. W świecie idealnym nigdy by do takich sytuacji nie dochodziło, ale życie jest życiem i trzeba, jakoś sobie radzić. Najważniejsze, abyście w tym trudnym czasie nie zapominali o szacunku wobec siebie. Oskarżanie partnera o zdradę to jedno, ale robienie tego w sposób uwłaczający jego godności to już dno totalne.
Pamiętaj:
- Nie oskarżaj bezpodstawnie!
- Nie szukaj dowodów na siłę!
- Kochaj!